RECENZJE
Oczywiście „Pipo…” to przede wszystkim opowieść dla dzieci. Momentami dość wymagająca. Pojawia się w niej motyw śmierci, aktorzy w finale informują Pipo, że nie zobaczy już więcej swoich rodziców. Moje obawy były większe niż te zgromadzonych na widowni dzieci. Kiedy Pipo zdziwiony pyta, dlaczego nie zobaczy rodziców, dzieci nie tylko doskonale rozumieją, a nawet starają się wyjaśnić księciu powody tej sytuacji. Nikt się nie dziwi, nikt nie płacze. Bajka opowiada o życiu, a częścią życia jest przecież smierć. Spektakl może być dla rodziców pretekstem do rozmowy z dzieckiem o tych trudnych tematach. Na pewno jednak ten temat nie może być pretekstem, by spektaklu unikać. Jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich dorosłych poszukiwaczy dobrego teatru – niezależnie od tego, czy mają dzieci, czy po prostu chcieliby dziećmi jeszcze raz się poczuć.
[…] jest to niezwykle udany „debiut” Ewy Ignaczak, która pierwszy raz reżyseruje sztukę dla dzieci. I jak to w przypadku wielu jej przedstawień – jest dynamicznie, kolorowo i często absurdalnie. Trójka aktorów – Ida Bocian, Bartłomiej Sudak i Łukasz Dobrowolski grają na bardzo wysokim, równym poziomie, swobodnie wchodzą w interakcje z dziećmi, które chwilami wyprzedzają fabułę i wtrącają się w przebieg spektaklu. Bocian i Sudak wcielają się w różne postaci, i robią to tak sprawnie, że z czasem nawet dzieci nabierają się, że gra je ktoś inny. Inscenizacja oparta jest na symbolu: smutek to wylewana woda, a stół staje się koniem. Wszystko ożywa dzięki i dla dziecięcej wyobraźni.
[…] Brak posiadania dziecka, bezpowrotnie uciekający czas dzieciństwa, tęsknota za nieobecnymi rodzicami, strach i nieoczekiwane zmiany w życiu – między innymi tak trudne tematy pojawiają się w bajce dla dzieci, którą oferuje najmłodszym widzom Teatr Gdynia Główna[…]
[…]Ten niejako “spektakl drogi” to atrakcyjna forma dla dzieci, zwłaszcza kilkuletnich, które zazwyczaj szybko się nudzą. Podczas premierowego spektaklu niektóre były tak poruszone, że nie czując granicy między aktorem a widzem, mówiły do postaci z bajki. Doradzały przebieg przedstawienia i komentowały poszczególne sceny. Ich wyobraźnia wykreowała rzeczywistość.[…]
Wędrówka wydaje się być głównym motywem bajki, pozwalającym na wyróżnienie takich cech bohaterów, jak odwaga, wytrwałość czy pomysłowość. Przy okazji docenione zostają wartości, jak dotrzymywanie obietnic, wzajemna miłość i szacunek, uważność na drugą osobę przy zachowaniu własnej indywidualności. Mamy zatem cały zbiór pozytywnych komunikatów niezbędnych do wychowywania dzieci i utrzymywania właściwych relacji z innymi. Wędrówka symbolizuje zatem proces dojrzewania, który wielu dzieciom kojarzy się z czymś niewygodnym i niepotrzebnym, potem przez pewien okres traktują dojrzewanie w kategoriach przyjemnych korzyści, by jako zupełnie dorośli wspominać już tylko dzieciństwo, co w przedstawieniu zostało odpowiednio opowiedziane.